Diecezjalne Spotkanie Presynodalne

W Archidiecezji Wrocławskiej trwają spotkania i prace przed synodem, który został zwołany przez abp Józefa Kupnego jesienią br. pod hasłem: „Uczyńcie wszystko, co wam powie Syn. Diecezjalny synod o nawróceniu i odnowie życia Kościoła. Komunia – formacja – misja”. 

Właściwe rozpoczęcie synodu wyznaczono na 19 maja 2024 r., w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Obecnie znajdujemy się na etapie presynodalnym, podczas którego stworzone zostały zespoły presynodalne, odbywają się ich spotkania, szkolenia, formacja duchowa w parafiach i rejonach. Członkami Parafialnych Zespołów Presynodalnych są przede wszystkim księża wikariusze, osoby konsekrowane, ale ważną rolę pełnią w nich również świeccy: katecheci, członkowie rad parafialnych, nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej, przedstawiciele parafialnych grup duszpasterskich i reprezentanci młodzieży. Do tych zespołów należą również inne zgłoszone osoby, którym zależy na dobru Kościoła. W Synod zaangażowana jest zatem cała wspólnota Kościoła, która jest narzędziem pomocniczym dla biskupa diecezji.

Co Duch mówi do nas?

W Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata odbyło się diecezjalne spotkanie wszystkich zespołów presynodalnych. Rozpoczęło ono nowy etap prac, który będzie poświęcony rozeznawaniu dróg naszego nawrócenia w sprawach komunii, formacji i misji. Spotkanie rozpoczęło się w kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu od katechezy o Kościele, którą wygłosił bp Jacek Kiciński na podstawie Listu do Kościoła w Pergamonie. Nawiązując do myśli przewodniej synodu, ksiądz biskup podkreślił, że zostaliśmy zaproszeni do Kany Galilejskiej po to, by słuchać słów Jezusa. Czas synodu to bowiem czas wzmożonego słuchania słowa Bożego. – Słuchamy po to, by rozeznawać, a rozeznajemy, by podejmować właściwe decyzje. I wszystko dzieje się po to, by dokonało się w naszym sercu nawrócenie – mówił bp Kiciński i podkreślił, że wspólnota nawrócona to wspólnota, która koresponduje ze słowami Psalmu 1; to wspólnota podobna do drzewa zasadzonego nad płynącą wodą, którego liście nie więdną i które wydaje owoc we właściwym czasie. Tymczasem w naszym życiu i życiu Kościoła spadło wiele liści z drzewa, ponieważ drzewo przestało czerpać soki z płynącej rzeki. 

– Drzewem jest Kościół, a płynącą wodą – słowo Boże. Dlatego ten czas synodu jest czasem powrotu do słowa Bożego. Pytamy jako archidiecezja wrocławska, jako Kościół wrocławski: Co Duch chce dzisiaj powiedzieć do nas? – pytał biskup Jacek.

Manna i biały kamyk

Przypomniał słowa Jezusa skierowane do Kościoła w Pergamonie „Aniołowi Kościoła w Pergamonie napisz: To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry. Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana” (Ap 2, 12-13a). Następnie przybliżył słuchaczom realia miasta Pergamon, w którym znajdowało się wiele pogańskich świątyń. Niewielka wspólnota chrześcijan napotykała tam wiele trudności: z jednej strony była wierna, choć doświadczona męczeństwem, a z drugiej strony – pojawiły się w niej pokusy odstąpienia od pierwotnej wiary. 

– Dlatego Jezus kieruje list do Pergamonu i mówi: „Mam przeciw tobie nieco”. To słowo „nieco”, to coś niewielkiego – nawróć się. (…) I dziś Jezus mówi do nas, do Kościoła wrocławskiego: „Wiem, gdzie mieszkasz, tam gdzie jest tron szatana”. To znaczy: Ja ciebie znam, wiem, gdzie żyjesz, jakie są twoje trudności. Trzymasz się mego Imienia, ale mam przeciwko tobie „nieco” – mówił ksiądz biskup i za św. Janem Apostołem wymieniał to, co odrywa nas od Jezusa: pożądliwości oczu, ciała i pychę żywota, czyli nienasycone pragnienie posiadania, nienasycone pragnienie przyjemności i nienasyconą potrzebę panowania. 

Ksiądz biskup tłumaczył, że Jezus przychodzi z mieczem słowa Bożego i będzie to ostateczny rozrachunek z naszego życia. Ale Jezus obiecuje też nagrodę – mannę ukrytą i biały kamyk, na którym wyryte jest imię nowe. 

– Manną ukrytą jest Eucharystią. My mamy już mannę, pokarm na drogę do wieczności. Ale jest jeszcze kamyk, przepustka do życia wiecznego, brama. A na kamyku jest imię nowe, tym imieniem jest nasza tożsamość. Kamyk otrzymamy, gdy wypełnimy naszą misję, związaną z naszym nowym imieniem. To nowe imię i tożsamość otrzymaliśmy na chrzcie świętym – nauczał bp Kiciński i tłumaczył: – Maryja pokazuje nam jak odnieść zwycięstwo, jak otrzymać ten biały kamyk. Droga do zwycięstwa w życiu Maryi rozpoczęła się od słów: „Oto ja służebnica Pańska”; wiodła przez słowa: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek powie wam Syn”; zaprowadziła ją pod krzyż, gdzie trwała, a zakończyła się w Wieczerniku na modlitwie. Maryja stała się Matką Kościoła. Prośmy, aby Maryja prowadziła nas i umacniała naszą wiarę w naszym pielgrzymowaniu – prosił ksiądz biskup.

Synod to długa droga

Po katechezie miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu. Na zakończenie słowo do zebranych skierował abp Józef Kupny, metropolita wrocławski. 

– Bardzo serdecznie dziękuję za wspólną modlitwę, za to spotkanie, za to, że ten duży kościół jest dziś wypełniony po brzegi – mówił abp Kupny i prosił: – Chcę Was prosić, abyście nie ulegli zniecierpliwieniu. Jesteśmy na pierwszym stopniu, na etapie presynodalnym. Synod rozpocznie się oficjalnie w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego. Może kogoś znużyć, że to wszystko bardzo długo trwa, ale to jest potrzebne. Przygotowujemy się duchowo. Dlatego bardzo ważne jest, by nie ulegać zniecierpliwieniu, że nic się właściwie nie dzieje. A co się dzieje? To, co tu widzicie, to coś wspaniałego – dzieje się w naszych sercach, naszych wspólnotach parafialnych, w archidiecezji. 

Na zakończenie zebrani przeszli do auli PWT, gdzie odbyła się Agapa.