Chrześcijanom przypomina się, że Chrystus jest sędzią dzierżącym miecz – słowo skierowane ku ludziom. Obietnica „manny ukrytej”, którą otrzymają zwycięzcy, jest przeciwstawiana grzechowi polegającemu na uczestnictwie w bałwochwalczych ucztach. Biały kamień wskazuje na udział chrześcijan w nagrodzie wiecznej.
Pergamon był głównym miastem Azji Mniejszej. Było ono usytuowane na wzgórzu około 28 km od Morza Egejskiego i w ten sposób stanowiło naturalną twierdzę. Obwarował je i rozwinął komendant króla Lizymacha, Filetajros, który otrzymał od władcy zadanie strzeżenia skarbca armii. Nie posiadając dzieci, przekazał władzę bratankowi, Eumenesowi I (263–241 przed Chr.), który zapoczątkował dynastię Attalidów. Miasto przeżywało swoją świetność za rządów Attalosa II Filadelfa (159–139 r. przed Chr.). Jego następca przekazał w 133 r. w testamencie miasto Rzymowi. Decyzją Rzymu w 129 r. przed Chr. królestwo Pergamonu stało się prowincją rzymską, zwaną Asia propria.
Znajdowała się tutaj biblioteka, posiadająca około 200 tys. zwojów, oraz wiele wspaniałych świątyń. W górnym mieście mieściła się świątynia jego opiekunki, Ateny. Z jej kultem były związane igrzyska Nikeforia. W 98 r. przed Chr. wprowadzono kult bogini Romy. Następnie na prośbę miasta dołączono kult cesarza Augusta, który osobiście uczestniczył w poświęceniu świątyni w 19 r. przed Chr. Czczono także Dionizosa i Demeter. Szczególnie wyróżniał się ołtarz poświęcony Zeusowi i Atenie, Nikeforos, który był widoczny z całej okolicy. Była to prostokątna, otwarta budowla z dwoma skrzydłami, flankującymi szerokie schody wejściowe. Upamiętniała ona zwycięstwo Eumenesa I nad Galatami w 240 r. przed Chr.
W Pergamonie w czasach rzymskich rozwinął się również kult cesarski poświęcony przede wszystkim Trajanowi (98–117 po Chr.). Budowę Trajaneum jako ośrodka kultu cesarskiego rozpoczęto prawdopodobnie jeszcze za panowania cesarza, któremu był poświęcony, a ukończono za następcy. Wielu przybywało do sanktuarium Asklepiosa, aby się leczyć. Znajdowała się przy nim szkoła medyczna – największą sławę uzyskała za Galena (131–210 po Chr.), który tutaj się urodził. Czczony był tu również inny bóg medycyny Telesfor.
Jezus w liście do wspólnoty w Pergamonie (Ap 2, 12-17) zostaje przedstawiony jako sędzia, który jest gotowy wymierzyć karę – symbolem władzy sądowniczej jest właśnie miecz. Określenie „tron Szatana” może odnosić się do ołtarza Zeusa, kultu Asklepiosa lub kultu cesarzy. Za ołtarzem Zeusa przemawiałoby jego centralne położenie na wzgórzu, umożliwiające widzenie go z dużej odległości. Za kultem Asklepiosa opowiadałaby się symbolika węża utożsamianego w tym czasie z wężem z Księgi Rodzaju. Za kultem cesarzy świadczyłaby specyfika tego miasta, które pierwsze opowiedziało się po stronie Rzymu i wprowadziło kult cesarski. Symbol tronu Szatana może również odnosić się do nagromadzenia w jednym miejscu tak wielu form kultu pogańskiego.
Nikolaici to zwolennicy nauki Nikolaosa (Mikołaja), którego często kojarzy się z prozelitą z Antiochii, wybranym przez grono Dwunastu Apostołów do posługi diakońskiej spośród jerozolimskich hellenistów. Prawdopodobnie starali się łączyć chrześcijańską wiarę z greckimi wierzeniami, co przyniosło synkretyczne poglądy. Być może niektórzy chrześcijanie uczestniczyli w ucztach z okazji świąt publicznych, spożywając mięso ofiarowane bóstwom greckim, i w ten sposób dopuszczali się „rozpusty” w sensie cudzołożenia z obcymi bogami. Nauczanie Nikolaosa porównał autor listu do postawy Balaama z Księgi Liczb (22–24). Ten prorok nieizraelskiego pochodzenia doprowadził głoszonym słowem do odstępstwa części Izraelitów od wiary ojców.
Dla Żydów stał się zatem negatywnym modelem, do którego odwoływano się na określenie fałszywej nauki. W przeciwieństwie do Nikolaosa, Antypas jest przykładem wierności Chrystusowi i Jego nauce. Według dokumentów z późniejszych czasów Antypas był biskupem Pergamonu i w czasie panowania Domicjana poniósł męczeńską śmierć. Jest zatem prawdopodobne, że termin „martyrs” (świadek) odniesiony do Antypasa nie tylko oznaczał wyznanie wiary w Jezusa przed sądem, ale też jego męczeńską śmierć.
Symbol manny ukrytej oznacza pokarm, który daje życie. Naród wybrany otrzymał dar manny na pustyni i w ten sposób przetrwał czas doświadczenia (Wj 16,14-15). W judaizmie istniała tradycja, że manna została ukryta wraz z Arką Przymierza przez proroka Jeremiasza (2 Mch 2, 5; Hbr 9, 4). Autor Księgi Mądrości (19, 21) porównuje mannę do ambrozji, która jest pokarmem bogów zapewniającym życie wieczne, ale ukrytym dla ludzi. Następuje tutaj wyraźne przeciwstawienie pokarmu spożywanego na ucztach poświęconych pogańskim bóstwom i Eucharystii, która jest pokarmem ukrytym dla pogan, a dostępnym dla ludzi wiary. Tylko ten pokarm daje życie wieczne. Eucharystia przenosi chrześcijan w nową sferę bytowania, gdzie najważniejszy jest pokarm duchowy, który do tej pory był udziałem aniołów (Sdz 13, 16; Tb 12, 19).
Ofiarowany biały kamyk może nawiązywać do głosowania w sądzie, gdzie czarne kamyki oznaczały winę, a białe niewinność. Zwycięzca otrzymałby uniewinnienie w czasach prześladowań wobec najwyższego sądu, jakim jest wyrok Boży. Kamyki o różnych kolorach były również używane jako bilety wstępu na publiczne spotkania. Zwycięzca otrzymałby zatem bilet wstępu do nowej rzeczywistości, a nowe imię mogłoby oznaczać określenie jego świętości. Kamyki były również rodzajem „wizytówek” umieszczanych na stołach w czasie uczt. Zwycięzca byłby wówczas zaproszony na ucztę w nowej rzeczywistości, tam byłoby przygotowane dla niego miejsce.
W starożytności znane były również amulety z wyrytymi imionami bóstw, które były szczególnie popularne w Egipcie. Chrześcijanie mogli zacząć nosić ze sobą symbole chrześcijańskie, między innymi znak ryby. Zwyczaj ten zastępowałby również żydowskie filakterie, w których było „Szema”, czyli ukryte imię Boże. W tym przypadku nowe imię oznaczałoby Chrystusa, w którym dostępujemy zbawienia. Może nadanie nowego imienia było nawiązaniem do decyzji senatu rzymskiego, który Oktawianowi nadał tytuł Augusta po jego zwycięstwie. Zatem analogicznie chrześcijanin otrzymywałby nowe imię po przejściu próby wiary. Fragment ten może nawiązywać również do zwyczaju zakupu niewolnika. Często nowy właściciel nadawał nowe imię niewolnikowi na znak przynależności do nowego domu. Józef przyjął określenie rodu Flawiuszy jako znak przynależności do nowej społeczności, gdy otrzymał obywatelstwo rzymskie. Chrześcijanie uświadamiali sobie powoli, że należą do nowej wspólnoty, a ich Panem jest Jezus Chrystus, dlatego nowe imię oznaczałoby odłączenie się od wspólnoty starotestamentalnej i przyłączenie się do wspólnoty kształtującego się Kościoła. Nieustannie dbajmy, aby nasze nowe imię, które oznacza łączność z Chrystusem nie wyblakło przez obliczem Bożym przez nasze kompromisy z rzeczywistością tego świata.
Autor: Ks. Jan Klinkowski