List do Kościoła w Smyrnie

Smyrna to miasto położone na zboczach góry Pagos na wybrzeżu Morza Egejskiego nad zatoką u ujścia rzeki Hermos. Strabon i inni starożytni historycy utrzymywali, że miasto zostało założone przez króla Manisy (Spilosa) Tantalosa w 1450 r. przed Chr. Legenda głosiła, że właśnie tutaj przyszedł na świat Homer (VIII w. przed Chr.). Smyrna została zniszczona przez króla lidyjskiego Allyttesa III (617–560 r. przed Chr.), a niedługo później przez Persów około 545 r. przed Chr. Za założyciela nowego miasta uważany jest Aleksander Wielki. Smyrna uzyskała w czasach hellenistycznych status wolnego miasta. Zachowała tę pozycję również pod rządami Attalidów z Pergamonu oraz pod panowaniem rzymskim.

Autor listu przedstawia Chrystusa jako Tego, który jest Pierwszy i Ostatni, i który umarł i ożył. W Starym Testamencie w analogiczny sposób podkreślano panowanie Boga nad całą rzeczywistością. „Ja jestem pierwszy i Ja jestem ostatni; i nie ma poza Mną boga” (Iz 44, 6, por. 41, 4; 48, 12). Bóg jest źródłem życia i jego kresem, sam w sobie jest wieczny. Stwierdzenie „był martwy, a ożył” odwołuje się do wydarzenia śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Słyszymy prawdopodobnie fragment chrześcijańskiego wyznania wiary. Święty Paweł tę myśl wyrazi w credo, pouczając wspólnotę w Koryncie: „że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy; że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem” (1 Kor 15, 3-4). W Apokalipsie zabity i zmartwychwstały Chrystus staje się Barankiem otwierającym księgę życia. „Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi” (Ap 5, 9). Barankowi jest przypisanych siedem przymiotów świadczących o Jego panowaniu. „Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo” (Ap 5, 12).

List do Kościoła w Smyrnie może również nawiązywać do dziejów miasta, które uległo zniszczeniu i ponownie się odrodziło. Jednak Chrystus jest panem dziejów i nie należy się lękać w czasie prześladowania. Czas ucisku jest ograniczony, przypomina o tym symboliczna liczba dziesięć. Jest to aluzja do ograniczonego czasu prześladowania młodzieńców (Dn 1,12). Ucisk jest wynikiem szczególnej, wrogiej działalności Szatana, rodzajem próby, jaka z przyzwolenia Boga dotknęła niegdyś Hioba, a teraz dotyka wspólnotę Kościoła. Określenie wspólnoty Kościoła w Smyrnie jako ubogich może nawiązywać do środowiska pochodzenia chrześcijan, a może być to owoc prześladowań, które wiązały się z konfiskatą majątku. Źródłem prześladowania stało się środowisko synagogi. Obelga rzucona na chrześcijan (Ap 2, 9) może nawiązywać do wprowadzanego w synagogach Birkat ha-minim – przekleństwa rzucanego na heretyków, które było skierowane przede wszystkim przeciwko chrześcijanom. Mimo prześladowania i materialnego ubóstwa wspólnota w Smyrnie bogata jest duchowo. Współbrzmią z tym określeniem słowa Pawła skierowane do wspólnoty w Koryncie: „[…] jakby ubodzy, a jednak wzbogacający wielu jako ci, którzy nic nie mają, a posiadają wszystko” (2 Kor 6, 10). Podobnie Jakub, zachęcający do pokonywania podziałów materialnych we wspólnocie, dowartościowuje biednych: „Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują?” (Jk 2, 5). W tym duchu naucza Jezus, prezentując program życia szczęśliwego: „Błogosławieni wy, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże” (Łk 6, 20, por. Mt 5, 3).

Zawołanie „nie bój się” (Ap 2, 10) jest zaproszeniem do głębokiej wiary w moc przywrócenia życia przez Jezusa.

Analogiczne słowa usłyszał przełożony synagogi, Jair (Mk 5, 36). Jezus wyjaśnia: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą” (Łk 12, 4).

Zapowiadany wieniec zwycięstwa dla wytrwałych nawiązywał do częstych w tym regionie zawodów sportowych, gdzie tylko nieliczni dostępowali zaszczytu otrzymania tego trofeum. Tym razem zawody są poważniejsze, walka toczy się o życie wieczne i to dla zwycięzcy jest obiecany wieniec życia. W tym duchu wypowiada się Jakub: „Błogosławiony mąż, który oprze się pokusie: gdy zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia” (Jk 1, 12). Paweł zaś, przewidując swoją bliską śmierć, pisał do Tymoteusza: „Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia; a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego” (Tm 4, 8, por. 1 Kor 9, 25; 1 P 5, 4). Obraz wieńca (korony) życia może również nawiązywać do wyglądu góry Pagos przypominającej koronę, która była chlubą miasta. Podobnie dla chrześcijanina chlubą jest przynależność do Chrystusa, który daje życie wieczne.

Zwycięzcą w świetle omawianego listu jest ten, który wśród doświadczeń pozostaje wierny Chrystusowi i trwa w królestwie życia. Jeżeli w tej postawie wytrwa do śmierci biologicznej, nie dotknie go śmierć druga – wieczne potępienie, lecz otrzyma wieniec życia wiecznego. Podobne słowa zapewnienia słyszymy w apologii Jezusa: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia” (J 5, 24).

Wezwanie do wierności może nawiązywać do postawy mieszkańców Smyrny wobec Rzymu, którzy teraz wierność mają okazać nie Rzymowi, ale Chrystusowi. Wydaje się, że Kościół w Smyrnie stanął wobec próby wiary, która polegała na alternatywie: wybrać wierność władzy rzymskiej czy wierność Chrystusowi. Opowiedzenie się po stronie Chrystusa mogło narażać na cierpienie, a nawet utratę życia. Realne niebezpieczeństwo śmierci rodziło pokusę przyjęcia postawy kompromisu, zmierzającej do uznania jakiejś formy kultu pogańskiego. Chrześcijanin nie powinien się bać utraty życia, gdyż przed nim jest nowe życie. Przestrzeń nowego życia to rzeczywistość nieba, do której wchodzimy poprzez weryfikację Bożą na sądzie. Męczennicy za wiarę otrzymują gwarancję otwarcia nieba i dlatego nie grozi im śmierć druga.

W Smyrnie troszczył się o Kościół biskup Polikarp, który zginął śmiercią męczeńską 156 r. po Chr. Gdy miał 86 lat, zarzucono mu lekceważenie oficjalnych kultów i obrzędów religijnych Smyrny. Oskarżenie skierowano do prokonsula rzymskiego, Stacjusza Kodratosa, który skazał go na śmierć przez spalenie na stosie na miejscowym stadionie. Według Martyrium Policarpi Polikarp mógł odzyskać wolność, gdyby tylko wyparł się Chrystusa. Kiedy nakazano mu to uczynić, zawołał: „Cóż złego wyrządził mi Chrystus, abym miał swojemu Królowi i Zbawcy złorzeczyć?” (9, 3) Kiedy zaś grożono mu, że będzie spalony żywcem, Polikarp odpowiedział: „Ogniem grozisz, który płonie przez chwilę i wkrótce zgaśnie, bo nie znasz ognia sądu, który przyjdzie, i kary wiecznej” (11, 2).

Święty Polikarp pozostaje dla nas wzorem realizacji słów listu do Kościoła w Smyrnie. Jego wierność Chrystusowi została przypieczętowana męczeńską śmiercią, która stała się zwycięstwem wiecznym. Gdy realizujemy naukę Jezusa, narażeni jesteśmy na wiele przeciwności, ale możemy się spodziewać, że u kresu otrzymamy „wieniec życia”, a „śmierć druga” nam nie zagrozi.

Autor: ks. Jan Klinkowski